czwartek, 20 marca 2014

Perfumes

 Pogoda jest fatalna. Nie chce wychodzić sie z domu, w przeciwnym razie decydując sie na to moze urwać głowę ten przerazliwy wiatr. Mam nadzieje, ze w weekend zagości słoneczko, bo cały tydzień miałam wolny, a co najważniejsze-pogoda mi nie dopisała.
 Dzisiaj przedstawię kilka perfum, które skradły moje serce! Przeważnie mam tak, ze dany zapach przypomina mi jakieś bardzo piękne chwile, też tak macie?
Tommy girl- te perfumki dostałam rok temu od "Mikołaja". Bardzo trwały zapach, którym warto pryskać w zimowe dni, gdyż są bardzo mocne i trwałe. Niestety moje już się kończą i będę musiała zaopatrzyć się w kolejny flakonik :)
Victoria's Secret amber blackberry- jest to mgiełka o lekkim zapachu. Moim zdaniem jest trwała jak perfuma (w sumie jak wszystkie mgiełki od Victorii). Nie zliczę już która to moja buteleczka. Ten zapach przypomina mi piękny spędzony czas na wakacjach w Grecji.
Dolce&Gabanna light blue- moje nowe i pierwsze perfumy od Dolce&Gabbana, które wspaniale pachnął  cytrusami. Idealny zapach  na zbliżające się wiosenne dni.
Guess- długo mam ta perfumy i długo się do nich przekonywałam, gdyż jak dla mnie na początku były za ciężkie, ale ostatnio w końcu się do nich przekonałam. Miałam zwyczaj pryskać dużo na siebie perfum więc myślę, że to był powód, który mnie do nich zrażał. Po chwilowym ich wywietrzeniu są one bardzo przyjemnie i przypominają mi czasy liceum!


1 komentarz:

  1. Kocham zapach Dolce&Gabbana, sama je miałam, ale już sie skończyły. Miałam je bardzo długo, używałam na "ważne" okazje.☺
    Bardzo fajny blog, dodaje do obserwowanych

    OdpowiedzUsuń